Dłuższy wyjazd — niezależnie od jego charakteru — wymaga nie tylko spakowania bagażu, ale też odpowiedniego zabezpieczenia domu lub mieszkania. Pozostawienie pustego lokalu na kilka, a nawet kilkanaście dni wiąże się z ryzykiem: od zalania, przez włamanie, aż po techniczne awarie. Dlatego warto wcześniej zaplanować kilka kluczowych działań, które pozwolą wyjechać ze spokojną głową.
Bezpieczeństwo instalacji i sprzętu
Podstawową zasadą jest ograniczenie ryzyka związanych z urządzeniami podłączonymi do prądu. Niektóre z nich mogą działać w tle, generując niepotrzebne zużycie energii lub nawet stwarzając zagrożenie. Lodówkę, jeśli zostaje włączona, warto ustawić w trybie ekonomicznym lub całkowicie opróżnić i wyłączyć. Pralki, zmywarki czy czajniki elektryczne należy odłączyć od zasilania.
W przypadku mieszkań z zaworami wodnymi zlokalizowanymi w łatwo dostępnym miejscu, dobrym rozwiązaniem będzie zamknięcie dopływu wody do mieszkania. Pozwoli to uniknąć awarii na skutek nieszczelnych rur, zwłaszcza zimą. Jeśli w mieszkaniu zamontowany jest piec gazowy lub elektryczne ogrzewanie podłogowe, warto sprawdzić, czy tryb wakacyjny został odpowiednio skonfigurowany.
Zabezpieczenie mieszkania przed włamaniem
Opuszczone mieszkania bywają łatwym celem dla włamywaczy, szczególnie w okresach świątecznych i wakacyjnych. Dlatego warto zadbać o pozory obecności domowników. Zasłony nie powinny być całkowicie zasunięte, a zewnętrzne oświetlenie — ustawione na czasowy włącznik.
Pomocne bywa też zaangażowanie sąsiadów lub bliskich — warto poprosić, by ktoś zaglądał do mieszkania, podlewał kwiaty czy zbierał pocztę. Widoczna przepełniona skrzynka może sygnalizować nieobecność właściciela i zachęcić osoby o nieuczciwych zamiarach.
Zamknięcie wszystkich okien, w tym dachowych i tych w piwnicy, to oczywistość — ale warto zrobić dokładny obchód tuż przed wyjściem. Sprawdzenie zamków i ewentualne włączenie systemu alarmowego również powinno znaleźć się na liście kontrolnej.
Organizacja komunikacji i dokumentów
Zostawienie kontaktu do siebie oraz do osoby, która może zająć się mieszkaniem w razie awarii, to jeden z tych kroków, które doceniamy dopiero w sytuacjach kryzysowych. Warto też poinformować administrację lub dozorcę, że pod naszą nieobecność nie będzie możliwy np. dostęp do licznika czy wejście do mieszkania.
Klucze zapasowe dobrze jest zdeponować u zaufanej osoby. Równie ważne bywa zebranie w jednym miejscu dokumentów związanych z ubezpieczeniem nieruchomości, numerem do administratora budynku lub firmy serwisowej.
Co z roślinami i żywnością?
Rośliny najlepiej zgromadzić w jednym miejscu — np. jasnej łazience, gdzie panuje stabilna temperatura i łatwiej kontrolować wilgotność. Przed wyjazdem należy je podlać i upewnić się, że nie wymagają pilnej pielęgnacji w najbliższych dniach.
W lodówce warto zostawić tylko produkty o długim terminie przydatności, a całą resztę spożyć, oddać lub wyrzucić. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych zapachów lub nawet zalania w przypadku awarii urządzenia chłodzącego.
Tuż przed wyjazdem
Ostatni dzień przed wyjazdem warto przeznaczyć na spokojne przygotowanie mieszkania: wywietrzenie pomieszczeń, dokładne zamknięcie wszystkich zaworów, sprawdzenie systemów zabezpieczeń i odłączenie urządzeń elektronicznych. Dobrze jest też zapisać listę rzeczy do zrobienia i wykreślać je na bieżąco, by uniknąć nerwowego pakowania „na ostatnią chwilę”.
Jeśli mamy w domu system inteligentnego zarządzania (smart home), można ustawić harmonogram oświetlenia, symulację obecności lub kontrolę czujników – wszystko to podnosi poziom bezpieczeństwa i komfortu.
Warto myśleć nie tylko o podróży
Choć większość uwagi przed wyjazdem poświęcamy samej podróży, to dobrze przygotowane mieszkanie znacząco wpływa na nasz spokój ducha. Po powrocie nie będziemy zaskoczeni nieprzyjemnym zapachem, zawilgoceniem czy zacinającym się zamkiem.
Dbanie o przestrzeń, z której wyjeżdżamy, to też przejaw codziennej odpowiedzialności i troski o własne otoczenie. Czasem wystarczy godzina świadomego planowania, by uchronić się przed tygodniami kosztownych napraw.